Pomarańczowi ludzie

Ludzie nie rodzą się pomarańczowi.

Nie rodzą się też z predyspozycją do bycia pomarańczowym.

Ludzie rodzą się biali, żółci, brązowi, czarni i czerwoni.
Są też kolory pośrednie.

Dawno temu były też inne kolory, ale nigdy nie było wśród nich koloru pomarańczowego.

- Cóż więc się stało, że pojawili się pomarańczowi ludzie?

Na to pytanie nie znano odpowiedzi.

Ludzie stawali się pomarańczowi w wieku kilkunastu lat i wielu już tak pozostało do końca swoich dni.

Wśród ludzi innych kolorów byli uważani za innych.

A ponieważ nie wiedzieli na początku co czyni ich pomarańczowymi zaczęli malować innych ludzi z ich kręgu na pomarańczowo.
Zaczęli tworzyć szkoły i firmy dla pomarańczowych ludzi.
Wszystko po to, by pomarańczowy był traktowany na równi z kolorem białym, czarnym, czy żółtym.

Pomarańczowi ludzie nie byli szczęśliwi.
Wiedzieli, że ich dzieci nie rodzą się pomarańczowe, i że tylko część z nich, stanie się również pomarańczowa gdy dorośnie.
I to ich bardzo smuciło.

Chcieli, aby cały świat był pomarańczowy, ale świat nie chciał.
Świat nadal chciał być biały, żółty czy czarny.
Świat ignorował pomarańczowych póki nie zaczęli swojego koloru natarczywie propagować wszędzie, gdzie tylko mogli.

W końcu ktoś uczony postanowił zbadać sprawę i dowiedzieć się skąd bierze się ten kolor.

Okazało się, że to przez wodę.

Firmy zajmujące się ochroną roślin przed grzybami opracowały nowy środek chemiczny do zwalczania nowego rodzaju pasożytów pszenicy.
Środek ten przeniknął do gleby, w głąb roślin, a nawet do chleba.
I żywiło się nim dwa pokolenia ludzi.

Oczywiście firma, która go stworzyła o wszystkim wiedziała, ale bała się to ujawnić pod groźba olbrzymich kar finansowych.

Pomarańczowi ludzie nie chcieli zaakceptować faktu, że ich kolor był wynikiem obronnej reakcji ich organizmów.

Gdy powstał specjalny lek, który niwelował działanie pestycydu nie wszyscy chcieli go zażywać.

Niektórzy nadal chcieli być pomarańczowi.

Chcieli i mogli... bo na ich wniosek lata temu przeprowadzono duże badania pod kątem tego w jaki sposób tworzyć pomarańczowych ludzi z ludzi białych, żółtych i czarnych.
Badania te zakończyły się sukcesem, gdyż odkryto środek chemiczny, który spełniał takie właśnie zadanie.

Zatem teraz, gdy odkryto pestycyd i go wyeliminowano... część ludzi celowo zażywała specjalną substancję zwaną orangix, aby nadal utrzymać ten efekt.

Coś co okazało się wynikiem skażenia wody stało się pewnego rodzaju subkulturą.

Po latach okazało się, że orangix i wspomniany pestycyd to ta sama substancja chemiczna.

Dziś już prawie nie ma pomarańczowych ludzi.

Stało się tak, gdy okazało się, że substancja orangix upośledza układ odpornościowy przez co ten staje się dużo bardziej podatny na choroby takie jak cukrzyca, osteoporoza, a także zwiększa liczbę prób samobójczych.

Świat nie zostawił pomarańczowych ludzi samymi sobie. Nie pozwolił też, by to co się z nimi stało miało trwały wpływ na życie ludzi białych, żółtych i czarnych.

To co niektórym wydawało się jakaś odnogą ewolucji okazało się po prostu wynikiem nieprawidłowego odżywiania, zatrutej przez pestycydy wody, czego następstwem była taka a nie inna reakcja organizmu.

Dziś nie ma już instytutów czy szkół badających pomarańczowych ludzi.

Nie ma, bo zastąpiły je inne... badające ludzi niebieskich i zielonych.
Nikt nie wie skąd się wzięli, ale ich liczba drastycznie rośnie i ludzie biali, żółci i czarni boją się, że ich kolor wkrótce przeminie... przeminie zanim naukowcy odkryją przyczynę i znajdą odpowiednie rozwiązanie.